niedziela, 12 kwietnia 2015

Miłość wisi w powietrzu [Fedemila Forever]

Nick: Fedemila Forever
Tytuł: Miłość wisi w powietrzu
Parring: Fedemila
Czas: Teraźniejszość
Gatunek: komedia/romans
Fabuła: Osiemnastoletni Federico zaczyna prace jako barman w nocnym klubie, w którym poznaje tajemniczą striptizerkę Ludmile. Już przy pierwszym spotkaniu chłopak odczuwa więź z nią i chce pomóc odnaleźć jej właściwą drogę w życiu.
Happy End, prosiłabym aby wszystko napisane było z perspektywy Federico.
Oświadczam, że zapoznałam się z regulaminem :)

~~~~

Szedłem powoli parkiem w stronę nocnego klubu, w którym od dziś miałem zacząć pracować. Trochę się stresowałem, bo nie byłem pewny czy się nadaję. mimo, że mój szef mówi, że jestem stworzony do tej roboty i mam talent nie jestem przekonany. W sumie to praca barmana nie jest jakoś tam specjalnie trudna ale dla mnie czyli nowicjusza w tym. A jakbym pomylił coś i zamiast wódki wlał do kieliszka białe wino, albo wodę? Od razu by nie wyrzucili. Głowę miałem w chmurach i byłem pogrążony w rozmyślaniach na ten temat. Wtedy na kogoś przypadkiem wpadłem... Oboje upadliśmy na ziemię.

- Bardzo przepraszam. Nie zauważyłem pani - szybko żuciem.

Szybko podniosłem się z kostki i jak prawdziwy dżentelmen podałem dłoń dziewczynie, by pomóc jej wstać.

- Jestem Federico - powiedziałem, gdy blondynka stanęła na nogach.

- Ludmiła Ferrro. -

- Odprowadzić Cię gdzieś?? - powiedziałem.

Cudownie. Zaproponowałem jakiejś obcej dziewczynie, albo w sumie to jakiejś tam dalszej znajomej, że ją gdzieś odprowadzę. Napewno pomyślała o mnie same świetne, miłe i komplementacyjne rzeczy. Jednak po chwili, gdy spojrzałem znów na dziewczyne zauważyłem, że kiwa głową na "TAK".

- To.. Gdzie Cię odprowadzić?? - spytałem grzecznie.

- Do takiego jednego nocnego klubu. Powiem Ci, gdy będziemy na miejscu -

Całą drogę szliśmy w milczeniu. Dziewczyna wydała mi się bardzo tajemnicza i pociągająca. Nie mogę powiedzieć, że nie ale chyba coś do niej poczułem. Jakieś takie dziwne uczucie. Była pierwszą osobą, która towarzyszyła mi w ciszy i albo nie chciała, żebym to ja gadał jak najęty, ani ona się nie odzywała. Było mi to w sumie na rękę. Kilka minut później usłyszałem :

- To tutaj -

Wskazała. Zadziwiające było to, że to był klub, w którym i ja miąłem pracować. Razem z nią wszedłem do środka i poszedłem na zaplecze. Szef mimo półgodzinnego spóźnienia miło nas przywitał.

- O widzę Federico, że już poznałeś naszą striptizerkę Ludmiłę -

Striptizerkę? Naprawdę? Przecież ona jest taka spokojna i tak mi się wydaję delikatna. Przebrałem się i poszedłem do baru. Zacząłem obsługiwać gości w dość szybkim tępię, więc krótki czas potem nie miałem klientów. Usłyszałem oklaski i zobaczyłem jak z tyłów wychodzi Ludmiła. Takiej jej strony jeszcze nie widziałem. Była prawie naga w rozpuszczonych włosach i szła niepewnym krokiem w stronę rury. Chwilę oglądałem ją w akcji, lecz później zwróciłem uwagę na jej śliczną buźkę. Zauważyłem smutek w jej oczach. Od razu zrobiło mi się jej żal. Pomyślałem, że pewnie nie chce tego robić, ale ktoś ją zmusza. Przecież ona nie mogłaby sama z siebie tak nisko upaść. Co prawda znam ją tylko chwilę ale ja mam w oczach normalnie skaner, który pozwala mi od razu wiedzieć jaka jest dana osoba. Gdy blondynka  zeszła ze sceny i zakończyła pokaz odetchnąłem z ulgą. Już myślałem, że ci oblechy śliniący się na widok jej ciała zaraz się na nią rzucą i musiałbym interweniować.

* Kilka godzin później *

Biegłem za Ludmiłą.

- Czemu to robisz? Przecież chyba nie jesteś taka? Czemu tak nisko upadłaś? -

Oczywiście chodziło mi o jej zawód, o ile można by to tak nazwać. Zauważyłem, że się złości. Można powiedzieć, że zmieniłem się jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w podrywacza. Można by powiedzieć, że ta strona mnie zaprowadziła ją do mojego domu. Tam postanowiłem, że spędzi noc. Podczas jej pobytu o wszystko dotyczące jej pracy się pytałem. Potem zadzwoniła moja komórka. Wyszedłem do kuchni

(L-Leon  F-Federico)

L- Stary widziałem Cię z jakąś panienką.
F - Leon ja chcę jej pomóc. Jest striptizerką w klubie, w którym pracuję. Ale ja wiem, że ona sama z siebie by tak nisko nie upadła. Chcę jej pomóc wyjść na prostą rozumiesz?
L - Feduś.. Przecież wiesz, że takie b aby to twarde sztuki i nie dasz sobię rady.
F- Ja może nie, ale ona tak. Da sobie radę i żuci tę pracę. Wierzę w nią rozumiesz?
L - kapie. A teraz muszę już kończyć. bye.

Rozłączył się. Wróciłem do salonu. Nagle jakby coś się stało Ludmiła mi zaczęła wszystko opowiadać.

- Kiedyś przegrałam zakład z koleżanką i za karę musiałam zatrudnić się gdzieś jako striptizerka. Nie chciałam, ale musiałam. Gdy jednak skończył się termin, w którym miałam za karę pracować i złożyłam wypowiedzenie szef powiedział ,że to nie jest kilkudniowa przygoda i, że nie mogę teraz odejść, bo już zamknął nabór do ekipy. A co gorsza zdecydował, że na razie nie zamierza urządzać naboru, więc musze tam pracować do puki go nie ogłosi. - powiedziała.

Kazałem jej się przygotować do wyjścia. Zrobiła to posłusznie i wyszliśmy z domu. Ciągnąłem ją za rękę w stronę klubu, bo wiedziałem, że teraz on jest na barze. Urządzę mu niezłą scenkę. Gdy weszliśmy do środka pociągnąłem Lu do baru i zacząłem mówić swoje zdanie na temat historii, którą słyszałem od Ludmiły. Wszyscy goście zaczęli wychodzić, a ja za siebie i Ludmiłę powiedziałem, że już tu nie będziemy pracować.
Pośpiesznie opuściłem lokal z Ludmi. Parę minut później, gdy znaleźliśmy się u mnie w mieszkaniu blondynka zaczęła mi dziękować. Nic nie mówiąc pocałowałem ją w jej czerwone usta. Między pocałunkami szepnąłem "Nie ma za co" i "Kocham Cię!".
Dziewczyna oderwała się na chwilę ode mnie i powiedziała

- Ja Ciebie też!". -

Zaprowadziłem nas do sypialni. Zapowiada się całkiem ciekawa noc.

~
Witaaam.
Co to tego One Shota : Nie podoba mi się.
Miała być komedia, ale wyszło... To coś.
Ale nie ważne.

Zamówienia : Przygarnę 1-3.

3 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Właśnie czegoś takiego oczekiwałam ^^ Lu jako delikatna osóbka na niewłaściwym miejscu i Federico, który już przy pierwszym spotkaniu chce jej pomóc :)
      Mimo, że nie była to komedia to moim zdaniem wykonałaś swoje zadanie w stu procentach <3
      Dziękuje za takie cudo :)
      I mam pytanie mogę coś jeszcze zamówić?
      Pozdrawiam Ola <3

      Usuń
  2. Jeżeli mogę to tu jest wszystko :)
    Nick zamawiającej: Fedemila Forever
    Tytuł : Nie wierz w obietnice
    Para: Diemila (Diego i Ludmila)
    Czas: teraźniejszość
    Gatunek: romans
    Fabuła: Diego jest straszliwie zakochany w Ludmile. Nie widzi poza nią świata. Dziewczyna wmawia mu, że będzie na zawsze i, że bardzo go kocha, jednak na boku zdradza go z Federico. Pewnego dnia przychodzi do niego i informuje go o zdradzie i oznajmia, że kocha Pasquarelliego.
    Gatunek one-shota: Jednopartówka
    Zakończenie : Bez Happy Endu
    Oświadczenie : Oświadczam, że zapoznałam się z regulaminem.

    Mam nadzieje, że przyjmiesz :)

    OdpowiedzUsuń